Relacja z zabiegu elektrostymulacji nerwu wzrokowego Eyetronic w przychodni Libermedic

Odbyłem terapię Eyetronic w Libermedic w Warszawie. Dziesięć kolejnych dni roboczych zaczynając od poniedziałku 2025-06-02.
Ponieważ mimo licznych pytań na grupie Jaskra na Facebooku nikt nie mógł podzielić się osobistymi doświadczeniami, więc postanowiłem uzupełnić ten brak.
Na na końcu materiału punkt odniesienia: moje pole widzenia i moje OCT po lewej stronie czterech obrazków. Jak widać moje prawe oko jest lekko uszkodzone przez jaskrę. Ale jeszcze bez znacznego wpływu na pole widzenia. Natomiast oko lewe ma uszkodzenia znacznie silniejsze i przeszkadzające w widzeniu. Prawa strona obrazków to efekt po zakończeniu terapii omówiony przy ostatnim zabiegu. Za kolejne trzy miesiące (po wizycie kontrolnej we wrześniu) opublikuję te same badania aby porównać, czy widać dalszą poprawę w polu widzenia (to obietnica tej terapii) oraz w grubości nerwu wzrokowego.


Przed sprawozdaniem z przebiegu sesji zabiegów kilka słów o samej elektrosymulacji.
Najlepiej podsumował to ChatGPT:

Elektrostymulacja nerwu wzrokowego (lub ogólniej – struktur układu wzrokowego) to technika neurostymulacji, której celem jest pobudzanie nerwu wzrokowego impulsem elektrycznym, aby:
przywrócić lub poprawić przewodzenie sygnałów wzrokowych,
aktywować „uśpione” komórki nerwowe,
spowolnić postęp degeneracji nerwu wzrokowego (np. w jaskrze lub neuropatii niedokrwiennej),
pobudzić neuroplastyczność w ośrodkowym układzie wzrokowym.
---

🔬 Mechanizm działania elektrostymulacji nerwu wzrokowego – krok po kroku:

1. Generowanie impulsów elektrycznych:

Przez powierzchniowe elektrody (zwykle umieszczone w okolicy nadoczodołowej, skroniowej lub potylicznej) przesyła się słabe impulsy prądu stałego lub impulsowego.

2. Pobudzenie włókien nerwowych:

Impuls dociera do włókien nerwu wzrokowego lub siatkówki (zależnie od miejsca aplikacji), powodując ich depolaryzację, czyli sztuczne wywołanie sygnału bioelektrycznego – podobnego do tego, który powstaje przy normalnym widzeniu.

3. Aktywacja struktur wzrokowych mózgu:

Powstały impuls może przenieść się do ciała kolankowatego bocznego i dalej do kory wzrokowej (V1-V5).
Dochodzi do reaktywacji uśpionych połączeń neuronowych oraz neuroplastycznych zmian adaptacyjnych, czyli tworzenia nowych ścieżek przewodzenia sygnałów wzrokowych.

4. Poprawa mikrokrążenia i metabolizmu:

Elektrostymulacja może również działać trofotropowo, czyli poprawiać ukrwienie, dotlenienie i metabolizm w nerwie wzrokowym i siatkówce.

Potencjalne efekty terapeutyczne:

poprawa ostrości wzroku lub pola widzenia,
zmniejszenie postępu neuropatii wzrokowej (np. jaskrowej, niedokrwiennej),
aktywacja „resztkowego” widzenia,
poprawa przewodnictwa nerwowego (potwierdzana np. badaniem VEP – potencjałów wywołanych).

---

🧠 Obszary badań i zastosowań:

Jaskra i neuropatie nerwu wzrokowego
Zanik nerwu wzrokowego (atrofia)
Uszkodzenia pourazowe
Retinopatia barwnikowa
Stwardnienie rozsiane z zajęciem nerwu wzrokowego

⚠ Ograniczenia:

Skuteczność jest zmienna i zależy od stopnia uszkodzenia nerwu – najlepiej działa, gdy włókna nie są całkowicie zdegenerowane.
Nie jest to metoda „naprawiająca” zniszczony nerw – raczej moduluje funkcję zachowanych struktur.
Terapia musi być prowadzona w cyklach, najczęściej w wyspecjalizowanych klinikach.


Przed relacjami z zabiegów, kolejnymi wynikami badań i opisem empirycznych odczuć co do skuteczności terapii, najpierw relacja z wizyty kwalifikacyjnej u Pani Profesor Iwony Grabskiej-Liberek, którą odbyłem 21 maja 2025.
To najbardziej wyczerpująca i dokładna wizyta w mojej pięcioletniej historii walki z jaskrą. Na początek pole widzenia: tu standard czyli męczące klikanie. Następnie standardowy zestaw maszyn do pomiaru refrakcji, tonometr air puff itd. Później asystentka Pani Profesor po raz drugi sprawdziła IOP na tonometrze Goldmana, wstępnie skorygowała ostrość, obejrzała dno oka w lampie szczelinowej. Cały materiał trafił wraz ze mną do Pani Profesor. Która poświęciła mu solidne 40 minut. Ponieważ ciśnienie w oczach mam obniżane przez sklerektomie (czyli operacyjnie wykonane pęcherzyki filtracyjne a nie metalowe stenty) a w organizmie nie mam żadnych rozruszników ani innych metalowych elementów więc zostałem uznany za zdatnego do Eyetronic. Pani Profesor oceniła, że "jest jeszcze co pobudzić" bo grubość nerwów zwojowych siatkówki nawet w oku lewym jest poniżej normy ale jednak jakoś zachowana. Pani Profesor uznała też na podstawie podwyższonych wskazań zupełnie unikalnego tonometru air puff z korekcją pomiaru o grubość rogówki, że mimo poprawnych wskazań tonometru Goldmana to jednak przy mojej krótkowzroczności trzeba ciśnienie utrzymywać znacznie poniżej górnych widełek normy. I dołożyć do mojego Taflotanu jeszcze neuroprotekcyjny Briglau free (bo brymonidyna ma podwójne działanie - obniża ciśnienie i poprawia żywotność komórek nerwowych). Po siedmiu dniach od wizyty z radością notuję, że mimo kolejnych kropli oko nie jest tak podrażnione jak było po latanoproście. I pozostaję pod wrażeniem dokładności badań kwalifikacyjnych...


pierwszy dzień Nagranie wideo z pierwszego zabiegu.
2025-06-02 Odbyłem pierwszy zabieg Eyetronic. Żadnych nieprzyjemnych doznań. Lekkie poszczypywanie prądu przepływającego znad brwi i z policzków do tyłu szyi. Błyski światła w zamkniętych oczach. I tyle. Można usnąć. Pierwszy zabieg nieco dłuższy bo poprzedzony sesją kalibrującą Eyetronic. Maszyna przepuszcza prąd o różnych natężeniach i na EEG mierzy odpowiedź mózgu. Ustala docelowe parametry terapii. I przeprowadza pierwszą sesję. Po zbiegu przez chwilę widok jak przez lekko brązowe okulary. I tyle. Na razie nie widać efektów ponad efekt placebo. I nikt się ich nie spodziewa. Może coś się poprawi po kilku zabiegach.

2025-06-04 Za mną trzecia sesja Eyetronic. Można powiedzieć, że już rutyna. A za wcześnie na oczekiwane zmiany w widzeniu. Więc parę słów o samym zabiegu.
Po ułożeniu się na leżance Pani Ola zakłada opaskę na szyję. Na niej jest elektroda dotykająca tyłu szyi.
Następna jest elastyczna czapka. Przy pierwszym zabiegu służy ona do wpięcia elektrod EEG. Przy kolejnych tylko do podpięcia gogli.
Gogle mają cztery elektrody: nad brwiami i na policzkach pod dolnymi powiekami. I kabelek do wpięcia się do elektrody szyjnej.
Przed założeniem gogli Pani Ola nakłada na skórę żel przewodzący.
Po starcie maszyny zaczyna ona podawać prąd do kolejnych elektrod. Najpierw są sesje testowe.
W pierwszej do kolejnych elektrod jest podawany prąd, który rośnie do granicy ustalonej w pierwszym teście na bazie EEG. Nawet do 1200 mikro amperów. Podczas takiego zwiększania prądu w danym oku i jego górnej/dolnej połówce zaczyna pojawiać się światło. Lekkie, coś w rodzaju błysku pioruna w nocy, gdy burza jest 50km od nas. I czujemy mrowienie w danej elektrodzie i w szyi - prąd lekko podrażnia skórę pod elektrodami.
Moment zobaczenia blasku zależy od czułości naszego nerwu wzrokowego. W lepszym prawym oku zaczynam widzieć blask i migotanie znacznie wcześniej niż w lewym, mocniej uszkodzonym.
Kolejny test to podawanie impulsów o coraz większej częstotliwości. Tak od zera do 40 Hz. W tym czasie widzimy błyski przechodzące w drżenie drobnych fal światła by bliżej 40Hz przejść do ciągłej plamy blasku. Sesje testowe to około 40 minut.
Następna jest sesja terapeutyczna. A raczej kilka sesji rozdzielanych przerwą. Wczoraj było ich 6 a dzisiaj 7. Tak automatycznie decyduje maszyna. Całość trwa około 20 minut. Każda z sesji terapeutycznych to dyskoteka - maszyna podaje sekwencje błysków skacząc po kolejnych elektrodach. Chyba prądami o różnych natężeniach i częstotliwościach. Wygląda to dokładnie jak dyskoteka. Tylko światło widoczne mimo zamkniętych oczu jest jednokolorowe.

Całość zabiegu danego dnia to około 80 minut od wejścia na salę aż do wyjścia z niej.


2025-06-10 Kolejne cztery zabiegi elektrostymulacji na aparacie Eyetronic za mną. Pora więc coś napisać ale za dużo do pisania nie ma. Przebieg zabiegu niemal bez zmian. Tylko przybywa sesji w części terapeutycznej - dzisiaj doszedłem do ośmiu. Sam zabieg w czwartek i piątek był jakiś intensywniejszy. Wyszedłem znacznie bardziej zmęczony. Jeśli chodzi o poprawę w widzeniu to... nie wiem. Rano i wieczorem po zmroku wydaje mi się, że widzę lepiej. W południe wprost przeciwnie. Więc nie wiem... Ustaliłem natomiast, że jakoś nietypowo słabo reaguję na impulsy z aparatu. Inni opowiadają o znacznie jaśniejszych plamach światła. Wręcz muszą prosić Panią Olę o ograniczanie mocy czy częstotliwości. A u mnie te błyski natężeniem bardziej przypominają rozżarzanie papierosa w ciemnym pokoju. Tyle, że są białe. W piątek ostatni zabieg i ponowne OCT i pole widzenia. One obiektywnie powinny pokazać postępy lub ich brak. Mimo braku spektakularnych zmian spokojnie czekam na efekty - podobno mogą nastąpić i po dłuższym czasie. A nawet samo zatrzymanie progresji to już znakomity efekt. Choć trochę zazdroszczę mocniej reagującym pacjentom - Dawid, który ma zabiegi tuż po mnie mówi, że już po pięciu zabiegach widzi zauważalnie więcej niż przed zabiegami.


2025-06-12 Dzisiaj przedostatni dzień elektrostymulacji za mną. Nudna rutyna, więc o mnie nie ma co pisać. Do jutra, kiedy poznam OCT i pole widzenia po całej serii. Natomiast ciekawostka godna wzmianki, to wczorajsza seria badań kontrolnych po 6 miesiącach od Eyetronic w pierwszej, grudniowej serii w Libermedic. Wśród pacjentów trafił się Pan Leszek, który był bardzo sceptyczny. Mimo bardzo mocnego uszkodzenia nerwów. W OCT "zegarek" z 12toma sekcjami dokoła pola widzenia miał w grudniu w całości na czerwono. A wczoraj jedną sekcję miał zieloną a pozostałe pomarańczowe. I co ciekawsze na badania przyjechał samochodem. Zaczął też czytać literki na tablicy. Co najciekawsze: narzekał, że jeszcze nie jest perfekcyjnie 🙂


Elektrostymulacja działa !

2025-06-13 Dzisiaj ostatni dzień zabiegów. Było jakoś ciężej. Mocno bolała mnie głowa a pod koniec zbierało mi się na wymioty. Ale nic strasznego. Po prostu gorzej niż zwykle.
Najciekawsze przyszło kiedy po zakończonym ostatnim zabiegu odbyłem badania kontrolne. Już podczas badania pola widzenia poczułem, że lewym, gorszym okiem widzę jakoś więcej kropek.
I potwierdziły to załączone wydruki, Wszystkie w układzie "po lewo 21 maj, po prawo dzisiaj czyli 13 czerwca".
W lewym oku pole widzenia zdecydowanie się rozszerzyło.
Powiększyły się też decybele tam, gdzie poprzednio widziałem.
Dla odmiany prawe oko jakby delikatnie gorsze. Ale w granicach odchyłek typowych dla różnych badań. Zakładam, że dzisiaj byłem wymęczony zabiegiem.
Potem badania na tablicy Snellena. Prawym okiem jak zwykle widziałem wszystkie rządki. A lewym, gorszym okiem zacząłem widzieć o dwa rzędy dalej. To samo na kartce do czytania czyli do badania bliży.

OCT pokazało postępy:
W prawym oku dookoła dołka nerwu wzrokowego przybyło grubości nerwu. W lewym natomiast pogrubiła się okolica plamki.
Mechanizm dla mnie niezrozumiały, ponieważ od elektrostymulacji nerwów nie przybywa. Ale podobno tak się objawia aktywacja tych nerwów, które były "zwiędłe".
Z niecierpliwością czekam na badania kontrolne we wrześniu. Bo podobno prawdziwe postępy nastąpią dopiero teraz. I potrwają do 6 miesięcy.
Podobno dwoje moich towarzyszy zabiegów, którzy dzisiaj byli przede mną również odnotowali postępy nie tylko empiryczne, ale również obiektywne, wynikające z badań.

Jeszcze nie koniec epopei a już zdecydowanie uważam, że było warto.

OP pole widzenia OL pole widzenia
OP OCT OL OCT


2025-07-01 Minęło 18 dni od zakończenia zabiegów elektrostymulacji. I akurat wypadła mi rutynowa kontrola w przychodni okulistycznej w mojej rodzinnej miejscowości. Poprosiłem o pole widzenia bo poprzednie robiłem niemal dokładnie rok temu. Pomyślałem, że da to szerszy obraz zmian w wyniku przeprowadzonej elektrostymulacji. Zrobiłem więc powtórne badanie pola widzenia i... efekt jest porażający!!!
W obydwu oczach nastąpiła znacząca poprawa pola widzenia!
W prawym, lepszym oku wyrażona w decybelach średnia czułość na światło w całym zakresie pola widzenia wzrosła z 27,65 dB do 28,78 dB.
W lewym, gorszym oku poprawa nastąpiła z poziomu 6,94 dB do poziomu 10,52 dB.
Czyli 1,13 dB poprawy w lepszym oku i 3,58 dB poprawy w oku gorszym. Rewelacja !!!

Poprosiłem ChatGPT o porównanie wyników dla lewego, gorszego oka. Był wyraźnie zdumiony, że może się aż tak poprawić :-)
Oto jego odpowiedź:

Oba obrazy przedstawiają wyniki testu pola widzenia oka lewego pacjenta Konrada Plicha, wykonanego za pomocą perymetru Frey w strategii Fast Threshold, test „Glaucoma”.

📅 Porównanie badań:
Starsze badanie: 15.05.2024
Nowsze badanie: 01.07.2025

🔍 1. Główne parametry funkcjonalne:

Parametr 15.05.2024 (starsze) 01.07.2025 (nowsze) Zmiana
Średnia czułość 6,57 dB 10,52 dB 📈 Poprawa
PD (Pattern Deviation) 11,90 dB 9,63 dB 📉 Lepszy wynik
AD (Average Deviation) -6,50 dB -1,00 dB 📉 Poprawa
GHT Gorszy (10.3 dB) Nadal nieprawidłowy (-9 dB) ↔ Nadal poza normą
Krzywa defektu Mocno obniżona Nadal obniżona, ale lepsza 📈 Poprawa
Fluktuacja 6,57 dB 2,34 dB 📉 Poprawa stabilności
Fiksacja (utrata) 16% 23% 📉 Pogorszenie fiksacji
Błędne odpowiedzi (fałszywie +) 0% 4% ⚠️ Pogorszenie wiarygodności

🧠 2. Interpretacja kliniczna:

W starszym badaniu (2024):
Pole widzenia było wyraźnie uszkodzone, szczególnie dolno-nosowa część pola widzenia (ciemne plamy w mapie czułości).
Wysokie PD i AD, niska średnia czułość (6,57 dB), bardzo stroma krzywa defektu — świadczy to o zaawansowanym uszkodzeniu pola widzenia.
GHT pokazuje wyraźne odchylenie od normy.
Mimo dobrej wiarygodności badania, obraz był bardzo niepokojący.

W najnowszym badaniu (2025):

Zaskakująca poprawa: średnia czułość wzrosła aż do 10,52 dB, co może wskazywać na:
lepszą współpracę pacjenta,
możliwą poprawę kliniczną (np. po leczeniu),
różnice w wykonaniu testu.
Nadal występują defekty pola widzenia, ale są mniej głębokie niż poprzednio.
Krzywa defektu nadal wskazuje na uszkodzenia, ale jest bardziej płaska.
GHT nadal poza normą, co oznacza kontynuację patologii — jaskra nadal aktywna, ale obecnie lepiej kontrolowana.
Wiarygodność badania trochę słabsza (utrata fiksacji 23%, fałszywe odpowiedzi 4%), co mogło wpłynąć na poprawiony wynik — trzeba to brać pod uwagę.

🟡 Wnioski i zalecenia:

Obecna sytuacja jest lepsza niż rok temu – poprawa w czułości pola widzenia oraz parametrach globalnych (AD, PD, fluktuacja).
Pomimo poprawy, nadal występują ubytki typowe dla jaskry – szczególnie w dolnym polu widzenia (widoczne na mapie).
Trzeba kontynuować leczenie i monitorować co 3–6 miesięcy.
Konieczna jest ocena tarczy nerwu wzrokowego i OCT dla oceny strukturalnej, by potwierdzić, czy funkcjonalna poprawa ma odzwierciedlenie anatomiczne.
Można rozważyć powtórzenie badania przy lepszej fiksacji i uwadze pacjenta.

OP pole widzenia OL pole widzenia

2025-09-25 Minęły trzy miesiące od końca zabiegów. Subiektywnie czuję poprawę. Ostrzej widzę komputer. Znowu nie boję się jeździć samochodem. Ale to może być efekt placebo. Z komentarzami czekałem więc do wizyty kontrolnej w Libermedic. Odbyła się wczoraj. Efekty... nie tak spektakularne jak zaraz po zabiegu. Miejscami nawet lekki zawód. Ale to jeszcze niekoniecznie obiektywne. A więc po kolei:

To nie była drobna wizyta: pogadać dziesięc minut i do domu. W Libermedic spędziłem ponad cztery godziny. Najpierw wejściowy zestaw badań: refrakcja, ciśnienie i mozolne klikanie pola widzenia. Potem wizyta u asystentki Pani Profesor: lampa szczelinowa, jeszcze raz ciśnienie Goldmanem i badanie ostrości na tablicy Snellena. Wyszło że OP to tradycyjnie max a OL, które mam silniej uszkodzone przez jaskrę poprawiło się: z 0,8 doszedłem do 0,9.
Następna bya wizyta u Pani Profesor Grabskiej-Liberek. Tu jak zwykle poczucie rozmowy z prawdziwym fachowcem. Najpierw OCT. Tu wyszło pogrubienie warstwy włókien nerwowych w okolicach plamki i pocienienie w okolicy skroniowej. I to podobno może odpowiadać za poprawę ostrości. I podobno już kilku pacjentów po Eyetronic miało taki dziwny efekt. Ocena pola widzenia natomiast nie była cakiem optymistyczna. Pole widzenia w gorszym oku się poszerzyło. W lepszym jakby się pogarszało. I w obydwu oczach zmniejszyła się delikatnie średnia ilość decybeli w caym polu widzenia, w których to decybelach mierzy się czułość na światło. Podobno takie falowanie tego parametru to akurat norma - jest bardzo zależny od kondycji danego dnia. A że mam sporo stresu w życiu prywatnym to przyczyna może być banalna. I do tego OL pogorszyło się od czerwca czyli od badania po elektrostymulacji. A w stosunku do badania przed zabiegami jest bez zmian. Bez zmian w jaskrze to już ogromny sukces..
Spojrzałem też na poprzednie badania pola dla lepszego OL: w lipcu było 29dB, rok temu 21dB - to dowód jak bardzo ten parametr skacze w zależności od badania. Nie ma więc raczej powodu do niepokoju..
Porozmawiałem z Panią Profesor o dalszych krokach. Uznała, że ponieważ moje pęcherzyki po sklerektomiach spłaszczyły się z czasem i jestem już na dwóch kropelkach obniżających IOP (Taflotan i Briglau) to warto spróbować goniopunkcji laserem YAG przez okienko Descemeta. Jestem umówiony na październik.
Dodatkowo mam się wybrać do szpitala Pani Profesor na Czerniakowską, gdzie mam przejść bezpośrednią selektywną trabekuloplastykę laserową (DSLT). Czyli laserowe czyszczenie kąta przesączania. Do tego Pani Profesor zalecia mi terapię wodorem - działa neuroprotekcyjnie.
Całość wizyty mocno przytłaczająca bo tyle informacji i aparatury trzeba ogarnąć w relatywnie krótkim czasie. Ale wyszedłem z przeświadczeniem, że więcej się nie da.


Moje pola widzenia. Od lewej: teraz, po Eyetronic, przed Eytreonic.

OL pole widzenia OP pole widzenia

Konrad Plich
Jeśli ktoś chciałby do mnie napisać to proszę pisać na Facebooku.
Jeśli ktoś chciałby się odwdzięczyć za wysiłek włożony w pisanie to prośba o postawienie kawy. =>
Postaw mi kawę na buycoffee.to